Wydanie: PRESS 09/2010

Rozjechany pogodynek

Życie intymne popularnego prezentera na długo stało się gorącym tematem w niemieckich mediach. Choć jego proces dopiero się rozpocznie, koledzy dziennikarze już go osądzili

Fani Jörga Kachelmanna stanęli w obronie swojego idola, kiedy pod koniec marca br. dowiedzieli się o jego aresztowaniu. Popularnemu prezenterowi pogody w pierwszym programie niemieckiej telewizji ARD prokuratura zarzuca dokonanie gwałtu na byłej przyjaciółce. 

Na Facebooku jego fani powołali inicjatywę „Free Kachelmann!”. Pod hasłem „Popieramy Jörga Kachelmanna i wierzymy, że jest niewinny” podpisało się ponad 2,5 tys. osób. Winna jest – twierdzą internetowi obrońcy – była przyjaciółka, która, po tym jak Kachelmann wyznał jej, że nie jest jedyną kobietą w jego życiu, szukała zemsty i upozorowała gwałt. „Jestem kobietą i wiem, do czego kobiety są zdolne” – pisze Mona W. Taki „miły Szwajcar” i „zabawny typ” z telewizji nie mógł dopuścić się gwałtu, dodaje inny użytkownik. 

Koledzy dziennikarze nie poszli śladem internautów i nie tylko nie wzięli Kachelmanna w obronę, ale jego sprawę potraktowali jako nośny temat i eksploatowali go bez umiaru.

Sprawa szybko zyskała miano kryminalnego przypadku roku i trafiła na czołówki gazet, a podwójne życie prezentera, który związany był jednocześnie z wieloma kobietami, stało się niewyczerpanym źródłem tematów. „To historia stworzona dla mediów, pełna dramatu, tragiki i wzlotów” – ocenia Stefan Winterbauer, dziennikarz specjalizujący się w tematyce medialnej, w fachowym serwisie Meedia.de.

Katarzyna Domagała-Pereira, Dortmund

Aby przeczytać cały artykuł:

Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter

Press logo
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.